sobota, 12 listopada 2016

Pomaluśku Józefie

Pomaluśku, Józefie, pomaluśku, proszę:
Widzisz, że ja nie mogę, idąc tak prędko w drogę.

Wyrozumiej, proszę, wszak widzisz, co noszę:
W mym żywocie mam Boga, przeto mi przykra droga.

Bo już czas nadchodzi, że się już narodzi,
Którego mi zwiastował Anioł, gdy mię pozdrawiał.

A tak myślę sobie i chcę mówić tobie:
O gospodę spokojną, mnie w taki czas przystojną.

Bo teraz w miasteczku i w lada domeczku
Trudno o kącik będzie, gdy gości pełno wszędzie.

Wolą pijanice, szynkarskie szklenice,
Niżeli mnie ubogą, strudzoną wielką drogą.

Witaj, Królewiczu, niebieski Dziedzicu,
Bądź pochwalon bez miary za twe niezmierne dary!

Pomaluśku, Józefie, pomaluśku, proszę:
Widzisz, że ja nie mogę, idąc tak prędko w drogę.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz