Blog młodszej scholi z Matczyna
poniedziałek, 16 marca 2020
sobota, 14 października 2017
Pierwsza Gwiazda
Niech
błyśnie pierwsza gwiazda
By wytęskniony nastał czas
Gdy wszystko będzie jasne
By wytęskniony nastał czas
Gdy wszystko będzie jasne
i światła jakby więcej w nas
Niech pierwsza gwiazda błyśnie
By do spotkania wszystkim nam powód dać
Byś wrócić chciał do domu
Na mała chwilę dzieckiem się stać
Do mamy chcesz
i taty
Lecz dzisiaj to już światy dwa
Dlaczego droga prosta zakrętów tyle ostrych ma
Dziś drogą nawet krętą
Lecz dzisiaj to już światy dwa
Dlaczego droga prosta zakrętów tyle ostrych ma
Dziś drogą nawet krętą
niech Wróci do nas ciepło dziecięcych lat
Zwyczajów pełen pięknych
Zwyczajów pełen pięknych
nasz
zwyczajnie piękny świat
Chwała na wysokości
Dziecięcy słychać śpiew
Niebiański pokój płynie do naszych serc
Dzieckiem stać się na nowo
Niezwykła poczuć moc
Odleźć pierwszą gwiazdę
W tę świętą noc
Gdy błyśnie gwiazda pierwsza
Przygasnę setki wtórnych gwiazd
Ten krzyk cokolwiek śmieszny
I jazgot ulic wielkich miast
Nich błyśnie pierwsza gwiazda
By to co ważne ważnym mogło się stać
Niech błyśnie pierwsza gwiazda
Nich błyśnie nam jeszcze raz
Chwała na wysokości
Jak na imię ma pierwsza gwiazda
Kto dziś odnajdzie ją?
Kto ją zna?
Chwała na wysokości
do posłuchania
Chwała na wysokości
Dziecięcy słychać śpiew
Niebiański pokój płynie do naszych serc
Dzieckiem stać się na nowo
Niezwykła poczuć moc
Odleźć pierwszą gwiazdę
W tę świętą noc
Gdy błyśnie gwiazda pierwsza
Przygasnę setki wtórnych gwiazd
Ten krzyk cokolwiek śmieszny
I jazgot ulic wielkich miast
Nich błyśnie pierwsza gwiazda
By to co ważne ważnym mogło się stać
Niech błyśnie pierwsza gwiazda
Nich błyśnie nam jeszcze raz
Chwała na wysokości
Jak na imię ma pierwsza gwiazda
Kto dziś odnajdzie ją?
Kto ją zna?
Chwała na wysokości
do posłuchania
Zaśpiewajmy pastorałke
Zaśpiewajmy
pastorałkę od serca do ucha
Gdy za oknem biała śniegu, poducha, poducha
Już Pan Jezus w żłobie leży
Na wyścigi każdy bieży
Zobaczyć Malucha, Malucha
Powitajmy maleńkiego Jezusa z radością
A Maryję matkę Jego, z godnością, godnością
Niech mu wszystkie dzwony grają
Aniołowie zaśpiewają
Wesołą nowinę, nowinę
Dzieciąteczko tam na sianie cicho śpi, cicho śpi
A Maryi z oczu płyną szczęścia łzy, szczęścia łzy
Okruszyno moja miła
W bólu Ciebie porodziłam
Witaj mi, witaj mi, witaj mi
My zagrajmy żwawą nutę na flecie, na flecie
I uczcijmy jak najlepiej to Dziecię, to Dziecię
Świeci gwiazda migotliwie
Narodził się Bóg prawdziwie
Na świecie, na świecie, na świecie
Gdy za oknem biała śniegu, poducha, poducha
Już Pan Jezus w żłobie leży
Na wyścigi każdy bieży
Zobaczyć Malucha, Malucha
Powitajmy maleńkiego Jezusa z radością
A Maryję matkę Jego, z godnością, godnością
Niech mu wszystkie dzwony grają
Aniołowie zaśpiewają
Wesołą nowinę, nowinę
Dzieciąteczko tam na sianie cicho śpi, cicho śpi
A Maryi z oczu płyną szczęścia łzy, szczęścia łzy
Okruszyno moja miła
W bólu Ciebie porodziłam
Witaj mi, witaj mi, witaj mi
My zagrajmy żwawą nutę na flecie, na flecie
I uczcijmy jak najlepiej to Dziecię, to Dziecię
Świeci gwiazda migotliwie
Narodził się Bóg prawdziwie
Na świecie, na świecie, na świecie
Góry Syjońskie
1.Góry
Syjońskie, domie wiecznej chwały,
Chóry aniołów, czy liście widziały,
Jak nowa gwiazda, biegła gdzie baranek,
Z którego słońce, bierze swój zaranek.
2.Wymknął się z tronu z Panienką do szopki,
Gdzie Mu świat cały ściele się pod stopki,
Cóż Cię uniosło miłości upałem,
Żeś Swój majestat okrył ludzkiem ciałem.
3. Czemuś się stęsknił niebianów kochanie.
Że dziś z bydlęty obierasz mieszkanie,
W krainie świata pasterz nędznej trzody,
Chcesz mieć za braci niewdzięczne narody.
4.Trony zastępów w gwiazdolitem kole,
Cóż dziś widzicie na ziemskim padole,
Że wprzód pastuszków, a trzech królów potem,
Z mirą, kadzidłem, ciągną tu ze złotem.
5.Archaniołowie i Anielskie duchy,
Co się cieszycie z ludzi grzesznych skruchy,
Zapalcie miłość w sercach tego ludu,
Niech dozna grzesznik miłosierdzia cudu.
do posłuchania
Chóry aniołów, czy liście widziały,
Jak nowa gwiazda, biegła gdzie baranek,
Z którego słońce, bierze swój zaranek.
2.Wymknął się z tronu z Panienką do szopki,
Gdzie Mu świat cały ściele się pod stopki,
Cóż Cię uniosło miłości upałem,
Żeś Swój majestat okrył ludzkiem ciałem.
3. Czemuś się stęsknił niebianów kochanie.
Że dziś z bydlęty obierasz mieszkanie,
W krainie świata pasterz nędznej trzody,
Chcesz mieć za braci niewdzięczne narody.
4.Trony zastępów w gwiazdolitem kole,
Cóż dziś widzicie na ziemskim padole,
Że wprzód pastuszków, a trzech królów potem,
Z mirą, kadzidłem, ciągną tu ze złotem.
5.Archaniołowie i Anielskie duchy,
Co się cieszycie z ludzi grzesznych skruchy,
Zapalcie miłość w sercach tego ludu,
Niech dozna grzesznik miłosierdzia cudu.
do posłuchania
piątek, 16 czerwca 2017
Tobie oddaję swe serce
Tobie oddaje swe serce,
Tobie poświęcam najwięcej.
Wszystko co moje do Ciebie należy,
Bo to jest Twoje, niech każdy uwierzy,
Że jesteś Mocą, tą którą nikt nie zmierzy.
(dlatego wciąż wołam: wszystko co moje...)
środa, 31 maja 2017
Toast - na radosny ten dzionek
Na radosny ten dzionek przyjmij życzeń tysiące D e
Cała nasza parafia śle Ci słowa gorące: A D
Dużo szczęścia i pogody, obfitości darów Bożych \2x
A Maryja Królowa, nasza Matka i Pani,
Niech Cię wspiera łaskami, boś Ty jest jej oddany
O Maryjo, Matko nasza, swą opieką go otaczaj \2x
wtorek, 30 maja 2017
miejcie nadzieję
Miejcie nadzieję!... Nie tę lichą, marną
Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera,
Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy bohatera.
Miejcie odwagę!... Nie tę jednodniową,
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu pryska,
Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głową
Nie da się zepchnąć z swego stanowiska.
Miejcie odwagę... Nie tę tchnącą szałem,
Która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża.
Przestańmy własną pieścić się boleścią,
Przestańmy ciągłym lamentem się poić!
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią,
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić.
Lecz nie przestajmy czcić świętości swoje
I przechowywać ideałów czystość;
Do nas należy dać im moc i zbroję,
By z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość .
Miejcie nadzieję!... Nie tę lichą, marną
Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera,
Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy bohatera.
do posłuchania
Subskrybuj:
Posty (Atom)